sobota, 24 lipca 2010

John Steinbeck - Grona gniewu, książka na wakacje

Tego autora chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. John Steinbeck, bo o nim mowa w 1939 roku zasłyną właśnie tą książką. Grona gniewu (The Grapes of Wrath)opowiadają historię amerykańskiej rodziny zmuszonej do opuszczenia Oklahomy z powodu fatalnej sytuacji ekonomicznej. Akcja powieści toczy się oczywiście w Stanach, w okresie wielkiego kryzysu gospodarczego. Fabuły zdradzał nie będę, ale warto po nią sięgnąć. Nawet jeśli już raz ją czytaliśmy to nie zaszkodzi jej ponownie odświeżenie.
Tym bardziej, że aura za oknem idealnie współgra z tą opisywaną w książce. To bodajże najlepsza powieść tego autora i absolutne arcydzieło literatury amerykańskiej XX wieku. Jeśli chodzi o samego Steinbecka to na szczególną uwagę zasługuje też Na wschód od Edenu (East of Eden), wydana w 1952 roku. Według licznych krytyków to właśnie ona uznawana za najwybitniejsze dzieło tego pisarz, zaś jej akcja jest umieszczona w miejscu, gdzie tenże spędził lata młodości. Co by nie było, podczas wakacyjnego leniuchowania warto sięgnąć po dobrą literaturę. Więc czemu nie miałby być to Steinbeck?

wtorek, 20 lipca 2010

Porcupine Tree, Wytwórnia, Łódź 17 lipca 2010


To był wieczór... Minęły od już ponad trzy dni, a ja wciąż nie mogę dojść do siebie... Było czarująco, niesamowicie, po prostu przepięknie i przede wszystkim muzycznie. Była to trzecia wizyta Porcupine Tree w naszym mieście, ale mam nadzieję, że Jeżozwierze będą teraz częściej do nas zaglądać.... :)

Ja wciąż, od soboty nie mogę zebrać swoich myśli. Ale zapraszam do przeczytania relacji autorstwa Tomka Ostafińskiego, która znajduje się na stronach Artrocka. Znajdują się tam też zdjęcia mojego autorstwa. Nie mniej przepraszam za jakość... Generalnie poszedłem tam przecież dla muzyki, a nie dla robienia zdjęć ;)

Aha, zamieszczam też pełną sobotnią set-listę:

Occam's Razor
Blind House
Great Expectations
Kneel and Disconnect
Drawing The Line
Hatesong
Pure Narcotic
Russia On Ice (part I)
Anesthetize (part II)
Dark Matter

(dziesięciominutowa przerwa)

Time Flies
Degree Zero Of Liberty
Octane Twisted
The Seance
Circle Of Manias
Buying New Soul
Way Out Of Here
Normal
Bonnie The Cat
(bis)
Trains

czwartek, 1 lipca 2010

Józef Skrzek - Wojna Światów

Każdy szanujący się fan muzyki powinien znać tego znakomitego artystę i multiinstrumentalistę chociażby z zespołu SBB oraz grupy Czesława Niemena (m.in. wspólny, genialny album Ode to Venus z 1973 roku). Józef Skrzek, bo o nim mowa to jeden z moich ulubionych artystów i to nieważne, w jakim projekcie się udziela. Dzisiaj zwrócę się ku jego solowej twórczości, którą nieprzerwanie, począwszy od 1979 roku (album Pamiętnik Karoliny) kontynuuje. Mimo upływu lat, jego muzyczna twórczość ciągle ewoluuje i naprawdę nieraz mocno zaskakuje. Podobnie jak w przypadku SBB najbardziej cenię - choć to nie jest dobre słowo, bo wszystkie jego płyt są godne uwagi - wczesne albumy.
W moim odczuciu jedną z najlepszych płyt w solowym dorobku Skrzeka, jak i całej polskiej muzyki lat ’80 jest album Wojna Światów – Następne Stulecie. Dzisiaj niestety jest to album trochę zapomniany. O ile wiem na CD (jako osobne wydawnictwo) wznawiany był tylko raz (Yesterday, 2005). Znalazł się także w dwudziestopłytowym boksie-antologii artysty zatytułowanym Viator 1973-2007 (Metal Mind, 2007), uzupełniony o liczne dodatki. Ja do dzisiaj dysponuję tylko LP (Muza, 1981). Na szczęście płyta ma się bardzo dobrze. Wiem, że było też jedno wydanie kasetowe. Niestety nie pamiętam, kiedy się ukazało i kto je wydał. Jak mniemam była to zapewne Muza Polskie Nagrania i musiało to być gdzieś w połowie lat osiemdziesiątych. To tyle słowem wstępu.

Jak napisano na okładce, jest to muzyka do filmu w reżyserii Piotra Szulkina z 1981 roku o tym samym tytule. Na rewersie koperty wyjaśniono, iż część kompozycji nie pochodzi z filmu, lecz jest inspirowana jego treścią. W samym filmie kilka razy pojawia się sam Skrzek, jako lider zespołu... The Instant Glue. Film Szulkina jest całkiem dobry, a fabuła daje do myślenia. Widziałem go dwa razy, ostatnio chyba trzy lub cztery lata temu. Główną rolę Iron Idema gra niezastąpiony Roman Wilhelmi. Film ma nieco pokręconą fabułę, zwłaszcza przy końcu. Pisząc w skrócie i jednocześnie nie zdradzając szczegółów: na Ziemię przybywają przedstawiciele bardziej rozwiniętej cywilizacji z Marsa. Marsjanie deklarują, że jedyne, czego chcą to miłość i... ludzka krew. Ale fabuła idzie dalej, jest głębsza. Obraz ukazuje wpływ mediów na rzeczywistość, na sposób jej kreowania - zamiast prezentowania. Media i władze agresywnie współpracują z najeźdźcami - organizują aparat przymusowego oddawania krwi i zapewniania Marsjanom miłości przez pozbawienie ludzi tego, co kochali do tej pory. Jeśli kiedyś będziecie mieli okazję zobaczyć ten film to polecam. Poza Wilhelmim pozostała obsada jest też doborowa: Janda, Dykiel, Tym, Walczewski, Gajos, Pyrkosz. Film powstał jako komentarz do sytuacji politycznej i medialnej w roku 1981, jednak mimo upływu ćwierć wieku jego aktualność rośnie zamiast maleć. Jego premiera odbyła się dwa lata później, zimą 1983 roku.
Płyta została wydana wcześniej, można powiedzieć, że od razu. Z racji stanu wojennego (chyba) wszystkie egzemplarze Wojny Światów posiadają tzw. okładki zastępcze. O co chodzi? Ponieważ był problem z papierem i ogólna sytuacja gospodarcza państwa była dosyć kryzysowa, postanowiono używać okładek dwa razy. Był to swoisty socrealistyczny recykling. Te które były już wydrukowane drukowano na nowo, po drugiej stronie. I tym sposobem, moja Wojna... została wydana w okładce od LP Bractwa Kurkowego. Wiem, że były też egzemplarze wydane w okładkach przerobionych z płyt Violetty Villas oraz Ireny Santor. Papier nie jest najlepszej jakości, podobnie z drukiem. Do myślenia daje fakt, że okładka drukowana była tylko czarnym drukiem, natomiast Bractwo, czy Cieślak (prawdziwe nazwisko VV) posiadają okładki w pełnym kolorze. Ale cud, że to w ogóle wyszło. Teraz to prawdziwe unikaty; patrząc nawet na półki komisów płytowych czy serwisy aukcyjne to ta płyta Skrzeka jest najciężej zdobywalną. A kupić ją jeszcze w przyzwoitej jakości to podwójny sukces.

Wśród jedenastu utworów można wyłowić tutaj naprawdę genialne fragmenty. LP dobrze współgra jako ścieżka dźwiękowa, czy raczej jak pisałem: uzupełnienie filmu... de facto zainspirowane nim samym. Nie mając pojęcia o istnieniu obrazu, można spokojnie podejść do niej jako do osobnego, pełnowartościowego dzieła. Trzeba też podkreślić, że nie jest to do końca solowa płyta Skrzeka. Mimo, że sygnowana jest jego nazwiskiem pojawia się tam grono zacnych muzyków, m.in. Jan "Kyks" Skrzek - brat Józefa grający tradycyjnie na harmonijce, perkusista Hubert Rutkowski oraz Tomasz Szukalski - jeden z najbardziej utalentowanych polskich saksofonistów. Główny kompozytor, czyli Skrzek poza wokalami gra tutaj na fortepianie, moogach, syntezatorach i gitarze basowej. Na longplayu słychać wyraźne echa rocka przełomu lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, jazzu i muzyki elektronicznej. Kosmiczna elektronika w fantastyczny sposób łączy się tutaj z saksofonowymi partiami. Te dźwięki mienią się najróżniejszymi, najbardziej pastelowymi kolorami. Śmieszą mnie takie wypowiedzi, że album ten nie należy do ważnych w dorobku Skrzeka, ale potwierdza jego wszechstronne umiejętności jako muzyka rockowego. To jak pisałem nie tylko jedna z najlepszych płyt tego niezwykłego i eklektycznego artysty, ale ważna płyta w polskiej muzyce nie tylko tej z przed trzydziestu lat.

środa, 30 czerwca 2010

Insurgentes vs. Judex

Znana jest już okładka długo wyczekiwanego filmu Insurgentes w reżyserii Lasse Hoile. Insurgentes to dokument nakręcony przez Hoile podczas nagrywania pierwszej solowej płyty Stevena Wilsona. Film pokazywany był dotychczas jedynie w kinach, przy okazji różnych festiwali. Jego fragmenty można zobaczyć też na dysku DVD-Audio albumu Insurgentes. Okładka stylistycznie nawiązuje do klipu nakręconego do utworu "Harmony Korine", który to promował album. A co tu dużo mówić - obie rzeczy odwołują się do filmu Judex (polski tytuł Judex albo zbrodnia doskonała) z 1963 roku, autorstwa Georges Franju. Zresztą jak mówi sam reżyser dokumentu - postać w klipie oraz okładka są hołdem dla Franju. Poniżej sami możecie zobaczyć efekt. Premiera (podwójnego) DVD 27 września br., nakładem Kscope.
A tak na marginesie - w 1914 roku Louis Feuillade oraz scenarzysta Arthur Bernède nakręcili pierwowzór Judexa, którego premiera odbyła się w roku 1916 (wojna opóźniła premierę), a rok później jego kontynuację La Nouvelle mission de Judex (Nowa misja Judexa).


poniedziałek, 28 czerwca 2010

Foals - Total Life Forever

Jakimś dziwnym trafem o ostatnich nowościach dowiaduję się z opóźnieniem. Tak było z Chemicals Brothers, o którym wcześniej pisałem, nowym Faithless, Woven Hand... Wynika to chyba z tego, że miłościwie "informujące" media mają wszystko.... dokładnie tam - jak śpiewał Lech Janerka. Ja nie pozostaję im zresztą dłużnym. Więc jedynym źródłem informacji o świeżych płytkach jest Internet no i czasem najbliższe otoczenie. Ale z tym drugim muzycznie nie zawsze jest mi po drodze. Całe szczęście, że tegoroczne nowości są przez duże N i jeszcze większe S - super.
Jedną z takich super nowości, jaka zagościła w moich uszach jest nowy krążek chłopaków z Foals, zatytułowany Total Life Forever. Przed dwoma laty zadebiutowali albumem Antidotes i zrobili niezłe spustoszenie w muzycznym świadku nowych, obiecujących zespołów.
Nowa płyta jest jeszcze bardziej apetyczna od debiutu (sic!). Poza warstwą muzyczną i tekstową duża w tym zasługa produkcji oraz studia. Total Life Forever zostało zarejestrowane w Szwecji (w Svenska Grammofon Studios), a producentem był Luke Smith. To dla mnie największa zagadka, bo debiut produkował David A. Sitek, którego uważam za całkiem zdolnego fachowca konsolety. Smithowi produkcja wyszła naprawdę świetnie, album brzmi klarownie, głęboko; nie zawaham się użyć słowa, że "mięsiście". Jakby powiedział T.S. Eliot: żaden dźwięk nie jest tutaj zmarnowany. Z winyla musi brzmieć jeszcze potężniej. Patrząc na młode zespoły (tutaj średnia wieku to około 24 lat) to nie jest to zjawisko tak powszechne jak mogłoby się wydawać.
Jedenaście utworów, pięćdziesiąt minut muzyki i prawie same, potencjalne przeboje oraz jeden uroczy przerywnik - "Fugue". Słychać tutaj wyraźne inspiracje takimi zespołami jak The Cure, Joy Division, New Order czy nawet U2 i Talking Heads. Ale nie ma mowy o jakimkolwiek kopiowaniu kogokolwiek. Fajne połączenie zadziornego punka z ciut delikatniejszą elektroniką. Spotkałem się z opiniami, że to kolejny zespół nurtu new rave. Cokolwiek to jest... Znaczy się wiem co to jest, ale takie gatunki (ekhem) to wymysły idiotów z "NME". Najlepsze z najlepszych momenty tej płyty to: tytułowe "Total Life Forever", "Spanish Sahara" i "Alabaster".
Ja trafiłem na edycję deluxe, zawierającą jeszcze jeden krążek. Trwa on nieco ponad 25 minut i jest wspaniałym dopełnieniem całości. Zawiera inne wersje utworów, dźwiękowe przerywniki, czyli jednym słowem to co nie weszło na płytę, a... jest naprawdę niezłe i z czego najbardziej radują się fani.
Moja ocena to 8, ale dwa punkty dodaję od serca... bo to płyta nagrana od serca, z dala od komercyjnej chałtury pokroju Lady Gagi. Tak więc klamka zapadła, z czystym sumieniem daje 10/10.
A przy okazji nowej płyty, warto odświeżyć sobie wcześniejszą.
Teraz nie pozostaje nic innego jak włączyć ponownie Total... i czekać dwa lata (oby tylko nie dłużej) na nowe dzieło piątki z Oxfordu.

wtorek, 22 czerwca 2010

(Subiektywne) 100 ukochanych utworów

Poniżej przedstawiam listę swoich 100 ukochanych utworów. Wbrew pozorom wybór był naprawdę trudny i raczej powiedziałbym, że jest ich "tylko sto" niż "aż sto".
Moja setka na teraz i na zawsze. I nie ma co się do końca numerkami sugerować.



1. Joni Mitchell - Come in from the Cold (Night Ride Home, 1991)

2. Porcupine Tree - Blacket Eyes (In Absentia, 2002)
3. The Who - Baba O'Riley (Who's Next, 1971)
4. ABBA - Eagle (The Album, 1977)
5. Marillion - Kayleigh (Misplaced Childhood, 1985)
6. Portishead - Silence (Third, 2008)
7. The Beach Boys - God Only Knows (Pet Sounds, 1966)
8. Peter Hammill - A Way Out (Out of Water, 1990)
9. Nick Drake - Pink Moon (Pink Moon, 1972)
10. SBB - Walkin' Around The Stormy Bay (Welcome, 1971)
11. Steven Wilson - Veneno Para Las Hadas (Insurgentes, 2009)
12. ABBA - Summer Night City (bonus Voulez-Vous, 1979)
13. Joy Division - She's Lost Control (Unknown Pleasures, 1979)
14. Led Zeppelin - Whole Lotta Love (II, 1969)
15. The Who - Behind Blue Eyes (Who's Next, 1971)
16. Neu! - Hallogallo (Neu!, 1972)
17. Donna Summer - Love to Love You Baby (Love to Love You Baby, 1975)
18. Thom Yorke - Black Swan (The Eraser, 2006)
19. ABBA - The Day Before You Came (bonus The Visitors, 1981)
20. Pink Floyd - Echoes (Meddle, 1971)
21. Marillion - This Is The 21st Century (Anoraknophobia, 2001)
22. The Rolling Stones - You Can't Always Get What You Want (Let It Bleed, 1969)
23. Kate Bush - Cloudbusting (Hounds of Love, 1985)
24. No-Man - Photographs in Black and White (Together We're Stranger, 2003)
25. Depeche Mode - Never Let Me Down Again (Music for the Masses, 1987)
26. Massive Attack - Teardrop (Mezzanine, 1998)
27. Tori Amos - Strange Little Girls (Strange Little Girls, 2001)
28. Simon Dupree and the Big Sound - Kities (Part of My Past / (singiel) 1967)
29. U2 - I Still Haven't Found What I'm Looking For (The Joshua Tree, 1987)
30. Czesław Niemen - Bema pamięci żałobny rapsod (Enigmatic, 1970)
31. Led Zeppelin - Black Dog (IV, 1971)
32. Bill Fay - Garden Song (Bill Fay, 1970)
33. Wire - The 15th (154, 1979)
34. Basia - Copernicus (London Warsaw New York, 1989)
35. The Cure - A Forest (Seventeen Seconds, 1980)
36. Portishead - Mysterons (Dummy, 1994)
37. Massive Attack - Protection (Protection, 1994)
38. Meshuggah - New Millenium Cyanide Christ (Chaosphere, 1998)
39. Led Zeppelin - Stairway To Heaven (IV, 1971)
40. M.I.A. - Bucky Done Gun (Arular, 2005)
41. Blackfield - Where Is My Love? (Blackfield II, 2007)
42. Anita Lipnicka - Hungry Feast of Love (Hard Land of Wonder, 2009)
43. Massive Attack - Angel (Mezzanine, 1998)
44. Radiohead - Pyramid Song (Amnesiac, 2001)
45. Linda Perhacs - Chimacum Rain (Parallelograms, 1970)
46. Electric Light Orchestra - Twilight (Time, 1981)
47. Porcupine Tree - Buy New Soul (Recordings, 2001)
48. Sade - By Your Side (Lovers Rock, 2000)
49. O.M.D. - Electricity (Orchestral Manoeuvres in the Dark, 1980)
50. Nine Inch Nails - Closer (The Downward Spiral, 1994)
51. Led Zeppelin - Communication Breakdown (I, 1969)
52. Gorillaz - Feel Good Inc. (Demon Days, 2005)
53. Amy Macdonald - Don't Tell Me That It's Over (A Curious Thing, 2010)
54. The Prodigy - Breathe (The Fat of the Land, 1997)
55. Björk - Hidden Place (Vespertine, 2001)
56. Goldfrapp - Crystalline Green (Black Cherry, 2002)
57. Marillion - Easter (Seasons End, 1989)
58. Anita Lipnicka - Pokochaj siebie (Moje oczy są zielone, 2000)
59. Anita Lipnicka - Ballada dla Śpiącej Królewny (Moje oczy są zielone, 2000)
60. Yes - Roundabout (Fragile, 1971)
61. Missy Elliott - Lose Control, (The Cookbook, 2005)
62. Kraftwerk - Das Model (Die Mensch-Maschine, 1978)
63. Sister Sledge - We Are Family (We Are Family, 1976)
64. Grace Jones - I've Seen That Face Before (Libertango) (Nightclubbing, 1981)
65. Dream Theater - Scene Six: Home (Metropolis Pt. 2: Scenes from a Memory, 1999)
66. M.I.A. - Jimmy (Kala, 2007)
67. Reni Jusis - Ostatni raz (nim zniknę) (Trams Misja, 2003)
68. Placebo - Without You I'm Nothing (Without You I'm Nothing, 1998)
69. Michael Jackson - Beat It (Thriller, 1983)
70. Coldplay - Fix You (X&Y, 2005)
71. R.E.M. - All The Way To Reno (You're Gonna Be A Star) (Reveal, 2001)
72. The Sisters of Mercy - More (Vision Thing, 1990)
73. The Doors - Riders on the Storm (L.A. Woman, 1971)
74. Cold War Kids - Hang Me Up to Dry (Robbers & Cowards, 2006)
75. Freddy Mercury - Living On My Own (Mr. Bad Guy, 1985)
76. Laurie Anderson - Blue Lagoon (Mister Heartbreak, 1984)
77. Peter Gabriel - Sledgehammer (So, 1986)
78. Brece Springsten - Dancing in the Dark (Born in the U.S.A., 1984)
79. Portishead - Threads (Third, 2008)
80. King Crimson - Epitaph (In the Court of the Crimson King, 1969)
81. Jan Garbarek - Red Wind (Visible World, 1996)
82. Tears For Fears - Sowing the Seeds of Love (The Seeds of Love, 1989)
83. Brece Springsten - Born in the U.S.A. (Born in the U.S.A., 1984)
84. Aphrodite's Child - Babylon (666, 1972)
85. Jon & Vangelis - I'll Find My Way Home (The Friends of Mr Cairo, 1981)
86. Ultravox - Vienna (Vienna, 1980)
87. The Legendary Pink Dots - A Velvet Resurrection (From Here You'll Watch the World Go By, 1995)
88. Republika - Halucynacje (Nowe Sytuacje, 1983)
89. Lady Pank - Kryzysowa narzeczona (Lady Pank, 1983)
90. Opeth - Deliverance (Deliverance, 2002)
91. Tim Bowness - Last Year's Tattoo (My Hotel Year, 2004)
92. Queen - Another One Bites The Dust (The Game, 1980)
93. Frankie Goes to Hollywood - Relax (Welcome to the Pleasuredome, 1984)
94. Quidam - Sanktuarium (Quidam, 1996)
95. Midge Ure - If I Was (The Gift, 1985)
96. Rammstein - Engel (Sehnsucht, 1997)
97. Justyna Steczkowska - Grawitacja (Dziewczyna szamana, 1996)
98. Dorota Miśkiewicz - Pragnę być jeziorem (Pod rzęsami, 2005)
99. Dezerter - Najprościej jest nie myśleć (Ile procent duszy?, 1994)
100. Banda i Wanda - Nie będę Julią (Banda i Wanda, 1984)

sobota, 19 czerwca 2010

Porcupine Tree - Atlanta

Słowo wstępu
Jakiś czas temu u Micka Karna, basisty znanego m.in. z zespołu Japan oraz projektu JBK czy współpracy z No-Man, Kate Bush i Gary Numanem (na albumie Dance gra także na saksofonie) zdiagnozowane poważne stadium nowotworu. Niestety leczenie jest bardzo kosztowne, a sam muzyk i jego rodzina boryka się ostatnio z problemami finansowymi.
Kto chce pomóc może wspomóc jego leczenie, przekazując dowolną kwotę. Wszelkie szczegóły znajdują się na stronie Karna. Najłatwiej i najszybciej zrobić to korzystając z systemu PayPal.
Także muzyczni przyjaciele artysty (m.in. Steve Jansen i Midge Ure) zaangażowali się w pomoc. Wytwórnia Burning Shead w specjalnym profilu w serwisie eBay wystawia aukcje z różnymi muzycznymi rarytasami otrzymanymi od artystów. Była m.in. specjalna limitowana edycja Anestethize Porcupine Tree oraz płyta The Resonance Association.

Atlanta
Przed kilkoma dniami, zespół Porcupine Tree opublikował też specjalne koncertowe wydawnictwo zatytułowane Atlanta. Ponad dwugodzinny materiał nagrany podczas koncertu 29 października 2007 roku w klubie Roxy, oczywiście w Atlancie dostępny jest wyłącznie w formie plików mp3 (jakość 320 kbps) i tylko poprzez stronę wytwórni Burning Shed. Kosztuje £8 i wydawnictwo jest o tyle specjalne, że cały dochód zespołu z jego sprzedaży zostanie przeznaczony na walkę Micka Karna z rakiem. Ponadto wytwórnia Burning Shed swoją prowizję z tej dystrybucji przeznaczy na fundację Macmillan Cancer Support.
Zapis koncertu został podzielony na dwie części, tak by było możliwe jego nagranie na płyty CD. Przerwa pomiędzy utworem 8 i 9 została tak wyciszona, aby nagranie na płycie brzmiało profesjonalnie. Oczywiście można słuchać z plików, ale fajne jest sobie całość wypalić i postawić na półce. Tym bardziej, że w pakiecie dostajemy przygotowaną przez Carla Glovera grafikę w formie wysokiej jakości pliku pdf, umożliwiającą samodzielne wydrukowanie okładki.

Muzyka
Koncertu z Atlanty słucha się naprawdę znakomicie. Od kilku dni słucham tego zestawu na zmianę z tym zawartym na wspomnianym wcześniej DVD Anestethize i momentami - chociaż bez obrazu - wypada lepiej. Pod względem utworów oba wydawnictwa są do siebie bardzo podobne. Zresztą pierwotnie to właśnie ten materiał miał zostać wydany jako DVD, dopiero później zapadła decyzja o zmianie na zapis koncertu z holenderskiego Tilburga (zarejestrowany 15 i 16 października 2008 roku). Podoba mi się mix materiału, znakomicie wypada wersja kultowego "Dark Matter".
Dla fanów zespołu prawdziwą gratką jest też pierwszą oficjalna, koncertowa publikacja utworu "A Smart Kid" - jeden z mocniejszych momentów tego występu.
Co tu dużo pisać, warto posłuchać, warto zakupić i pomóc w leczeniu.
Ocena 10/10.
Dobra rozgrzewka tym, którym nie wystarcza ostatnie DVD (lub BluRay) oraz dla tych, którzy wybierają się w przyszłym miesiącu do Łodzi na koncert.
Naprawdę słucha się tego z frajdą (i to podwójną). I miejmy nadzieję, że Mick pokona raka...

Zawartość albumu:
CD 1
1 Fear of a Blank Planet
2 What Happens Now?
3 Sound of Muzak
4 Sentimental
5 Drown With Me
6 Anesthetize
7 Open Car
8 Dark Matter

CD 2
9 Cheating the Polygraph
10 A Smart Kid
11 Blackest Eyes
12 Half-Light
13 Way Out of Here
14 Sleep Together
15 Even Less
16 Halo