poniedziałek, 25 marca 2013

Parę słów

Jak pewnie zauważyliście jakiś czas temu zaniedbałem bloga. Nie wynika to z lenistwa, a raczej z braku czasu. Nie wiem, może kiedyś, za jakiś czas znów do tego wrócę. Póki co zapraszam na moją stronę a także na profile w serwisach społecznościowych. Wszystkie linki znajdziecie na tej stronie. Oczywiście wszystkie podstrony tego bloga pozostają dalej aktywne. Będę starał się je na bieżąco aktualizować, jednakże dzień dzisiejszy na nowe posty nie ma co liczyć. Przepraszam. Dziękuję za wszystko i zapraszam do kontaktu!
Łukasz Przydatne namiary:
modrzejewski.ovh.org

Facebook

Moje recenzje

Moje relacje

wtorek, 21 lutego 2012

Anathema - Weather Systems

Lubię Anathemę, ale przyznam szczerze, że ich ostatnie muzyczne dokonania mnie jakoś szczególnie nie porywały. Anathemę uwielbiam i podziwiam przede wszystkim za Alternative 4 i wydany rok później Judgement. Bardzo interesujące były wydawnictwa zawierające stare utwory z nowymi aranżacjami: Hindsight i ubiegłoroczne, recenzowane przez mnie Falling Deeper. W tym roku miną dwa lata od ukazania się We're Here Because We're Here – albumu, który zachwycił wielu fanów formacji. Mnie do dziś nie przekonał, a więc tym bardziej ucieszyłem się z wiadomości, iż „The Cavanagh Family” powraca z pełnowymiarowym, nowym studyjnym krążkiem. I tak oto od kilku tygodni raczę się muzyką z Weather Systems.

Całość recenzji Weather Systems na Artrock.pl.

poniedziałek, 9 stycznia 2012

Najlepsze teledyski minionego roku

Nowy rok to czas podsumowań. MTV nie jest już tym samym czym była w chwili powstania. Telewizji muzycznych mamy sporo, jedne powstają, drugie wypadają z rynku i upadają. Kilka z nich jakoś się trzyma, ale coraz częściej odchodzi od swojego kiedyś obranego formatu. Zamiast pokazywać dobre teledyski (jeszcze dziesięć lat temu w telewizji muzycznej można było zobaczyć wideoklip na przykład Tool czy Aphex Twin) idą w stronę programów rozrywkowych, reality show, etc. Jednakże kręci się jeszcze fajne klipy. Tylko zmienił się kanał ich dystrybucji, rolę telewizji przejął Internet, a głównym medium serwisy takie jak YouTube, Vevo (YT z myślą dla kilku dużych wytwórni) czy Vimeo. To tylko kilka z nich. Ja dokonałem subiektywnego wyboru, moim zdaniem trzech najlepszych klipów anno Domini 2011, oto one:

1. Radiohead - Lotus Flower (Leila Sarraf)
2. Coldplay - Paradise (Mat Whitecross)
3. Steven Wilson - Index (Lasse Hoile)


...zapraszam do obejrzenia.:











czwartek, 29 grudnia 2011

Podsumowanie roku 2011

Koniec roku to czas podsumowań. Poniżej prezentuje moje swoje, muzyczne bo muzycznie był to bardzo dobry rok. Ukazało się dużo dobrych albumów, a także odbyło koncertów.
Aha, ostatnio zaniedbałem nieco bloga, za co przepraszam. Mam nadzieję że nadrobię to w Nowym Roku. Wszystkiego dobrego!


1. Fovea Hex - Here is Where we Used to Sing
2. Kate Bush - 50 Words For Snow
3. Steven Wilson - Grace for Drowning

4. PJ Harvey - Let England Shake
5. Steve Hackett - Beyond The Shrouded Horizon
6. Opeth - Heritage
7. Planet L.U.C. - Kosmostumostów
8. Pati Yang - Wires and Sparks
9. Wojtek Mazolewski Quintet - Smells Like Tape Spirit
10. Joe Bonamassa - Dust Bowl
11. Kurzwellen - 0
12. Radiohead - King of Limbs / Supercollider
13. Tune - Lucid Moments
14. Pat Metheny - What’s It All About
15. Necro Deathmort - Music of Bleak Origin
16. Bass Communion - Cenotaph
17. A King Crimson Project - A Scarcity Of Miracles
18. Björk - Biophilia
19. Coldplay - Mylo Xyloto
20. Rush - Time Machine: Live In Cleveland 2011 (DVD)



niedziela, 18 września 2011

Opeth - Heritage




Przed kilkoma laty Opeth ufundowało małą niespodziankę swoim słuchaczom. Było to przy okazji nagrywania albumu Deliverance (2002). Zespół współpracował wtedy ze Stevenem Wilsonem i równolegle powstał wydany rok później materiał zawarty na Damnation, które okazało się pięknym chociaż bardzo delikatnym i na swój sposób mrocznym uzupełnieniem ciężkiego, opethowego Deliverance. Potem było niezłe Ghost Reveries (2005), do którego rzadko wracam, a trzy lata później Watershed. W międzyczasie bardzo przemieszał się skład grupy – zmiana gitarzysty, inny perkusista itd.), do samego albumu podchodziłem z dystansem. Długo zajęło mi przekonanie się do takiego brzmienia Opeth, lecz dzisiaj z perspektywy czasu śmiało mogę stwierdzić, że Watershead jest jednym z moich ukochanych dzieł Szwedów. Ale znając gust, muzyczne upodobania i podejście Mikaela Åkerfeldta, który w zasadzie ma decydujący wpływ na wszystko, co związane jest z zespołem i co się w nim dzieje, miałem przeczucie, że kolejny album będzie przełomem, czymś zupełnie nowym.

Więcej moich wywodów o nowym i genialnym Heritage Opeth na Artrock.pl.

sobota, 17 września 2011

Ino-Rock Festival 2011


Czwarta edycja tego festiwalu jest już za nami. Przyznaję, że była to moja pierwsza muzyczna wyprawa do tego miasta. W tym roku wystąpiły takie zespoły jak Lebowski, Wolf People, Pain of Salvation i legendarny Brendan Perry. Oj działo się w ostatnią sobotę w inowrocławskim Teatrze Letnim.
Zapraszam do lektury relacji z tegorocznego Ino-Rock Festival.

wtorek, 23 sierpnia 2011

Subiektywnie o Back To Black Amy Winehouse


Gdy kilka lat temu Amy Winehouse trafiła do muzycznego biznesu chyba nikt nie przewidywał takiego końca. Młoda, niewysoka i całkiem urodziwa (jeszcze wtedy) dziewczyna, która została obdarzona sporym talentem oraz mocnym głosem. Dwudziestolatka swoim debiutem Frank w 2003 roku zaskoczyła niejednego, bez względu na wiek i płeć miłośnika muzyki. Poruszyli się nawet co niektórzy, nieco skostniali krytycy – o zgrozo – muzyczni.

Mój tekst o Back To Black Amy Winehouse.