Polecam Wam bardzo fajne radio co się zowie Akadera. Wprawdzie nadaje w Białymstoku i okolicach, ale można słuchać przez Internet:)
http://www.akadera.bialystok.pl/
Pozdrawiam,
ŁM
niedziela, 31 stycznia 2010
środa, 27 stycznia 2010
Top dekad
Kilka miesięcy temu poproszono mnie o wybór swoich "TOPów dekady od lat '60 to teraźniejszości. Ciężko wybrać te dziesięć płyt z jednej dekady... Ale spróbuję. Oczywiście masę płyt pominąłem i wybrałem z każdej dekady dziesiątkę, którą aktualnie uważam za NAJ:
Top '60
1. Pink Floyd - More
2. The Beach Boys - Pet Sounds
3. Led Zeppelin - II
4. Nick Drake - Five Leaves Left
5. Krzysztof Komeda Quintet - Astigmatic
6. King Crimson - In the Court of the Crimson King
7. Van Der Graaf Generator - Aerosol Grey Machine
8. Joni Mitchell - Clouds
9. The Beatles - Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band
10. Simon Dupree and the Big Sound - Without Reservations
Top '70
1. Pink Floyd - Meddle
2. Tangerine Dream - Zeit
3. King Crimson - Islands
4. Popol Vuh - In den Gärten Pharaos
5. Can - Tago Mago
6. ABBA - The Album
7. Nick Drake - Pink Moon
8. Yes - Going for the One
9. Miles Davis - Bitches Brew
10. Linda Perhacs - Parallelograms
Top '80
1. Kate Bush - The Sensual World
2. The Cure - Seventeen Seconds
3. Kraftwerk - Die Mensch-Maschine
4. Talking Heads - Remain In Light
5. Joy Division - Closer
6. Grace Jones - Slave to the Rhythm
7. Yello - Flag
8. Marillion - Misplaced Childhood
9. Tears for Fears - The Seeds of Love
10. The Art of Noise - Who's Afraid of the Art of Noise?
Top '90
1. Nine Inch Nails - The Fragile
2. Porcupine Tree - Signify
3. Roger Waters - Amused to Death
4. Peter Hammill - Fireships
5. No-Man - Loveblows & Lovecries - A Confession
6. Morbid Angel - Domination
7. Pink Floyd - The Division Bell
8. Radiohead - OK Computer
9. Placebo - Without You I'm Nothing
10. Massive Attack - Mezzanine
Top '00, czyli ostatnia dekada.
1. Porcupine Tree - In Absentia
2. Portishead - Third
3. Tool - Lateralus
4. No-Man - Tohether We're Stranger
5. Björk - Vespertine
6. Meshuggah - Catch 33
7. Rammstein - Reise, Reise
8. Massive Attack - 100th Window
9. Bass Communion - Ghosts on Magnetic Tape
10. Sigur Ros - ( )
brakuje mi Billego Faya, Donny Summer, Sister Sledge, The
Who, Led Zeppelin, Aphrodite's Child (666), Neu!, Faust, Wire, The
Allman Brothers Band, Dennisa Wilsona (Pacific Ocean Blue) Rush,
pierszej płyty Alana Persona i 2 x J.M.Jarre, Klausa Schulze, Kraftwerk
- conajmniej trzech, a już na pewno Die Mensch-Maschine... The Waterboys Fisherman's Blues, No-Man Returning Jesus...
Serdeczności,
Łukasz
Top '60
1. Pink Floyd - More
2. The Beach Boys - Pet Sounds
3. Led Zeppelin - II
4. Nick Drake - Five Leaves Left
5. Krzysztof Komeda Quintet - Astigmatic
6. King Crimson - In the Court of the Crimson King
7. Van Der Graaf Generator - Aerosol Grey Machine
8. Joni Mitchell - Clouds
9. The Beatles - Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band
10. Simon Dupree and the Big Sound - Without Reservations
Top '70
1. Pink Floyd - Meddle
2. Tangerine Dream - Zeit
3. King Crimson - Islands
4. Popol Vuh - In den Gärten Pharaos
5. Can - Tago Mago
6. ABBA - The Album
7. Nick Drake - Pink Moon
8. Yes - Going for the One
9. Miles Davis - Bitches Brew
10. Linda Perhacs - Parallelograms
Top '80
1. Kate Bush - The Sensual World
2. The Cure - Seventeen Seconds
3. Kraftwerk - Die Mensch-Maschine
4. Talking Heads - Remain In Light
5. Joy Division - Closer
6. Grace Jones - Slave to the Rhythm
7. Yello - Flag
8. Marillion - Misplaced Childhood
9. Tears for Fears - The Seeds of Love
10. The Art of Noise - Who's Afraid of the Art of Noise?
Top '90
1. Nine Inch Nails - The Fragile
2. Porcupine Tree - Signify
3. Roger Waters - Amused to Death
4. Peter Hammill - Fireships
5. No-Man - Loveblows & Lovecries - A Confession
6. Morbid Angel - Domination
7. Pink Floyd - The Division Bell
8. Radiohead - OK Computer
9. Placebo - Without You I'm Nothing
10. Massive Attack - Mezzanine
Top '00, czyli ostatnia dekada.
1. Porcupine Tree - In Absentia
2. Portishead - Third
3. Tool - Lateralus
4. No-Man - Tohether We're Stranger
5. Björk - Vespertine
6. Meshuggah - Catch 33
7. Rammstein - Reise, Reise
8. Massive Attack - 100th Window
9. Bass Communion - Ghosts on Magnetic Tape
10. Sigur Ros - ( )
brakuje mi Billego Faya, Donny Summer, Sister Sledge, The
Who, Led Zeppelin, Aphrodite's Child (666), Neu!, Faust, Wire, The
Allman Brothers Band, Dennisa Wilsona (Pacific Ocean Blue) Rush,
pierszej płyty Alana Persona i 2 x J.M.Jarre, Klausa Schulze, Kraftwerk
- conajmniej trzech, a już na pewno Die Mensch-Maschine... The Waterboys Fisherman's Blues, No-Man Returning Jesus...
Serdeczności,
Łukasz
wtorek, 26 stycznia 2010
Fotoreportaż z sesji nagraniowej Extreme Agony
W chłodny dzień stycznia, gdy słupek rtęci za oknem spadł poniżej 19°C spotkaliśmy się razem z Adamem, aby ukończyć nagrywanie pierwszej płyty projektu Extreme Agony. Projekt powstał w połowie roku 2007 jednakże dopiero teraz światło dzienne ujrzy debiutancki album. Pierwotnie płyta miała nosić tytuł Ash., ale zmieniliśmy go na Grains. Także zamysł płyty uległ zmianie. Pierwszy utwór, który zarejestrowaliśmy podczas setu w czerwcu nie pasował do teraźniejszej koncepcji i co za tym idzie nie ma go na tej płycie. Być może wydamy go za jakiś czas w formie EP'ki, albo zostanie upubliczniony na naszej kolejnej, wspólnej płycie.
O dźwiękach zawartych na Grains nie będę się rozpisywał, ponieważ pisanie o muzyce i tak chyba nie ma większego sensu. Może dodam tyle, że poszliśmy w stronę noise, gitarowych eksperymentów, różnych szumów, dronów, etc.
Oficjalna premiera przewidziana jest na połowę lutego br. W chwili obecnej trwają jeszcze prace produkcyjne, ale są to już naprawdę ostatnie poprawki. Gotowa jest już szata graficzna wydawnictwa. Poza nową okładką stworzyłem także nowe logo zespołu. Wydawnictwo wydane zostanie w moim niezależnym labelu Larch Records. Pierwsze egzemplarze CD będą ręcznie ponumerowane, a ich ilość ściśle ograniczona do 145 sztuk. Ponadto album dostępny będzie także w formacie MP3 i FLAC.
Adam w pocie czoła (a przynajmniej tak mówi;) pracuje nad stroną internetową Extreme Agony [www.extremeagony.dl.pl]. W najbliższych dniach zostanie też zaktualizowany nasz profil na MySpace (www.myspace.com/extremeagony). Został utworzony specjalny adres mailowy (extremeagony.pl@gmail.com) pod który można pisać wszelkie uwagi dotyczące naszego projektu, płyty oraz koncertów.
Mamy nadzieję, że płyta i Wam się spodoba, a jednocześnie dziękujemy za cierpliwość. Oj wiele się wydarzyło w przeciągu tych ostatnich kilkunastu miesięcy. Mamy nadzieję, że warto było czekać!
Poniżej zamieszczam małą galerię zdjęć z naszej sesji nagraniowej:)
Pozdrawiam,
ŁM
































O dźwiękach zawartych na Grains nie będę się rozpisywał, ponieważ pisanie o muzyce i tak chyba nie ma większego sensu. Może dodam tyle, że poszliśmy w stronę noise, gitarowych eksperymentów, różnych szumów, dronów, etc.
Oficjalna premiera przewidziana jest na połowę lutego br. W chwili obecnej trwają jeszcze prace produkcyjne, ale są to już naprawdę ostatnie poprawki. Gotowa jest już szata graficzna wydawnictwa. Poza nową okładką stworzyłem także nowe logo zespołu. Wydawnictwo wydane zostanie w moim niezależnym labelu Larch Records. Pierwsze egzemplarze CD będą ręcznie ponumerowane, a ich ilość ściśle ograniczona do 145 sztuk. Ponadto album dostępny będzie także w formacie MP3 i FLAC.
Adam w pocie czoła (a przynajmniej tak mówi;) pracuje nad stroną internetową Extreme Agony [www.extremeagony.dl.pl]. W najbliższych dniach zostanie też zaktualizowany nasz profil na MySpace (www.myspace.com/extremeagony). Został utworzony specjalny adres mailowy (extremeagony.pl@gmail.com) pod który można pisać wszelkie uwagi dotyczące naszego projektu, płyty oraz koncertów.
Mamy nadzieję, że płyta i Wam się spodoba, a jednocześnie dziękujemy za cierpliwość. Oj wiele się wydarzyło w przeciągu tych ostatnich kilkunastu miesięcy. Mamy nadzieję, że warto było czekać!
Poniżej zamieszczam małą galerię zdjęć z naszej sesji nagraniowej:)
Pozdrawiam,
ŁM

Etykiety:
2010,
extreme agony,
fotoreportaż,
grains,
larch records,
nowa płyta,
studio,
zdjęcia
piątek, 22 stycznia 2010
Sesja Extreme Agony i kilka nowinek
.jpg)
Projekt Extreme Agony w studiu! Powoli rozstawiamy sprzęt i najbliższe dni upłyną pod znakiem twórczej i mamy nadzieję, że także owocnej pracy. Mamy dużo pomysłów, siły i energii. Jesteśmy ciekawi efektów jakie powstaną. Szczerze... spodziewać można się wszystkiego. Chcemy przede wszystkim odciąć się od jakichkolwiek schematów. Mamy nadzieję, że niebawem będziemy mogli pochwalić się efektami i nikt nie będzie żałował, że tyle czasu trzeba było czekać na ten album.
Prawdopodobnie ze względów technicznych ulegnie też zmianie szata graficzna wydawnictwa.
Myślimy nad wydaniem specjalnej i bardzo limitowanej wersji albumu, z dołączoną płytą DVD zawierającą film Making of..., ale zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce. Póki co skupiamy się wyłącznie na muzyce.
A swoją drogą to zapowiada się bardzo dobry rok - przynajmej muzycznie. Lada dzień będzie nowa płyta Massive Attack, Sade, koncertowa Meshuggah, coverowy Peter Gabriel, VI część "Cover Version" Stevena Wilsona, w marcu Burzum, potem Anathema... no i w lutym KOLEJNA GENIALNA płyta zespołu Shearwater zatytułowana "The Golden Archipelago". Już słyszałem - FANTASTYCZNA! No i ta genialna okładka. Z tego co wiem to trwają też pracę nad specjalną wersją ostatniej płyty Insomnii. Ma to być dwudyskowa (CD+DVD) edycja albumu "Winterchant". Dodatkowy dysk zawierać ma teledysk, który kręciliśmy na początku stycznia br., galerię zdjęć autorstwa mojego oraz mojej żony (część zdjęć znajduje się na stronie projektu: www.insomnia.dl.pl), tepety, historię powstania Insomnii, dyskografię, etc. Płytkę tradycyjnie wyda Larch Records, ale dystrybuowana będzie prawdopodobnie tylko przez stronę artysty. Być może będzie kilka (naprawdę kilka) egzemplarzy do nabycia u wydawcy.
I jeszcze jedna, aczkolwiek na razie bardzo skromna informacja. W tym roku mija 5 lat od powołania do życia projektu Insomnia oraz wydania pierwszej płyty pod tym szyldem - "Weird Dreams". Pamiętam jak dziś ten upalny dzień! Płyta, choć raz w 2007 roku była wznawiana od dłuższego czasu jest niedostępna. W związku z tym latem br. (lipiec-wrzesień) ukaże się reedycja tego wydawnictwa. Prosimy na razie nie pytać o szczegóły i możliwość zamówienia. Jedno jest pewne - kto będzie chciał ten na pewno się załapie. Bliżej lata na pewno pojawi się więcej szczegółów; także na stronach Adama i Larch Records.
Najlepsze życzenia!
Łukasz
Etykiety:
2010,
extreme agony,
insomnia,
larch records,
nowa płyta,
studio
wtorek, 5 stycznia 2010
Playlista 05.01.2009
1. Mono - Hymn To The Immortal Wind
2. Bola - Fyuti
3. Insomnia - Winterchant
4. Stapler - Reincarnation of Duck Soul [EP]
5. Steve Hackett - Out Of The Tunnel's Mouth
6. Monolake - Silence
7. The Flaming Lips - Embryonic
8. The Flaming Lips - The Dark Side of the Moon
9. Mika Vainio - Time Examined
10. Eloy - Visionary
11. Converge - Axe To Fall
12. XIII Stoleti - Metropolis
13. The Raveonettes - Chain Gang of Love
14. Gazpacho - Tick Tock
2. Bola - Fyuti
3. Insomnia - Winterchant
4. Stapler - Reincarnation of Duck Soul [EP]
5. Steve Hackett - Out Of The Tunnel's Mouth
6. Monolake - Silence
7. The Flaming Lips - Embryonic
8. The Flaming Lips - The Dark Side of the Moon
9. Mika Vainio - Time Examined
10. Eloy - Visionary
11. Converge - Axe To Fall
12. XIII Stoleti - Metropolis
13. The Raveonettes - Chain Gang of Love
14. Gazpacho - Tick Tock
poniedziałek, 28 grudnia 2009
Płyty roku 2009
Najlepsze moim zdaniem muzyczne wydawnictwa AD 2009:
1. Anita Lipnicka - Hard Land of Wonder
2. Steven Wilson - Insurgentes *
3. Jim O'Rourke - The Visitor
4. Sunn o))) - Monoliths & Dimensions
5. Porcupine Tree - The Incident
6. Kapela ze wsi Warszawa – Infinity **
7. Arvo Pärt – In Principio
8. Hey - Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy!
9. Riverside - Anno Domini High Definition
10. Rammstein - Liebe Ist Für Alle Da
11. Nurse With Wound - Space Music
12. Nadja - Under The Jaguar Sun
13. Vladislav Delay - Tummaa
14. Yello - Touch Yello
15. Magma - Ëmëhntëhtt-Rê
16. The Necks - Silverwater
17. Prefuse 73 - Everything She Touched Turned
18. Om - God Is Good
19. Piano Magic - Ovations
20. Troum - Eald-Ge-Streon / Abhijna
DVD:
No-Man - Mixtaped
Klaus Schulze / Lisa Gerrard - Dziękuję bardzo
Riverside - Reality Dream
* - wydana w 2008 przez Headphone Dust wersja w limitowanym (3000 szt.) digibooku, oficjalna premiera - marzec 2009 (Kscope)
** - polska premiera - 01.2009 (Kayax), światowa - jesień 2008 (Jaro)
1. Anita Lipnicka - Hard Land of Wonder
2. Steven Wilson - Insurgentes *
3. Jim O'Rourke - The Visitor
4. Sunn o))) - Monoliths & Dimensions
5. Porcupine Tree - The Incident
6. Kapela ze wsi Warszawa – Infinity **
7. Arvo Pärt – In Principio
8. Hey - Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy!
9. Riverside - Anno Domini High Definition
10. Rammstein - Liebe Ist Für Alle Da
11. Nurse With Wound - Space Music
12. Nadja - Under The Jaguar Sun
13. Vladislav Delay - Tummaa
14. Yello - Touch Yello
15. Magma - Ëmëhntëhtt-Rê
16. The Necks - Silverwater
17. Prefuse 73 - Everything She Touched Turned
18. Om - God Is Good
19. Piano Magic - Ovations
20. Troum - Eald-Ge-Streon / Abhijna
DVD:
No-Man - Mixtaped
Klaus Schulze / Lisa Gerrard - Dziękuję bardzo
Riverside - Reality Dream
* - wydana w 2008 przez Headphone Dust wersja w limitowanym (3000 szt.) digibooku, oficjalna premiera - marzec 2009 (Kscope)
** - polska premiera - 01.2009 (Kayax), światowa - jesień 2008 (Jaro)
czwartek, 2 lipca 2009
Republika - Siódma pieczęć

Przyznaję, że sam kilka lat temu nie przepadałem za Siódmą pieczęcią. Zdecydowanie bardziej wolałem Nowe sytuacje, Nieustanne tango, czy co zrozumiałe – Masakrę. Nawet Republika marzeń, na której widać silne inspiracje literaturą, co wskazywało na silne filologiczne zacięcie Grzegorza Ciechowskiego, wydawała mi się znacznie lepszą płytą. Dużo tam literackich nawiązań, począwszy od samego tytułu, który bezpośrednio nawiązuje do dzieł Brunona Schulza, przez Tomasza Manna, a na Franzu Kafce kończąc. Z Siódmą pieczęcią miałem kłopot. Kompletnie nie rozumiałem tej płyty.
Po prostu trzeba do niej dojrzeć. Ona jest nie tyle trudna w warstwie muzycznej, co w tekstowej. Jak sam Ciechowski napisał w książeczce do płyty: „[...] jest ona moim siódmym tomikiem wierszy, który wydaję za plecami literatów i nie dlatego, że czuję się Strażnikiem Siódmej Pieczęci.” Sam tytuł nawiązuje do Pisma Świętego i Apokalipsy św. Jana, a także do filmu Bergmana z 1957 roku. W booklecie dalej czytamy: „W filmie Bergmana o tym samym tytule Śmierć gra z rycerzem w szachy o życie. Nie liczę na taką łaskawość. Liczę się z tym, że założy mi czarną szarfę na oczy w najmniej oczekiwanym momencie. Tak jak to zrobiła w tym roku memu Ojcu, któremu poświęcam wszystkie moje ostatnie wiersze.”
Dostajemy dwanaście pięknych, uduchowionych kompozycji. Nie są to przebojowe piosenki, w które można się łatwo wgryźć. O ile z popularnym wpadaniem w ucho nie jest ciężko, to z tym, aby coś z tego zrozumieć i przeżyć jest już znacznie trudniej. To jedna z tych płyt, których należy słuchać w ciszy, skupieniu, będąc zamyślonym. Można sobie obok postawić zapaloną świecę i lampkę wina. Słuchając tego albumu bez należytego wsłuchiwania się, a co gorsza fragmentarycznie, nie w całości – lekceważymy go.
Po nagłej śmierci Grzegorza Ciechowskiego w 2001 roku ta płyta nabrała dodatkowego znaczenia, czyżby stała się dopełnieniem? Proroctwem? Swoistą, osobistą i intymną apokalipsą, z którą sam artysta wtenczas podzielił się z nami? W tym roku Grzegorz skończyłby 52 lata. Mam nadzieję, że tam gdzie teraz jest czuje się dobrze i spogląda na nas. A nam zostały wspomnienia, rozmyślania, wspólnie przeżyte chwile i niezapomniane płyty. Pora nastawić płytę raz jeszcze.
"Zapieczętuj to, co powiedziało owych
siedem grzmotów, a nie spisuj tego"
Dan. 8,26;12,4.9
(Objawienie św.Jana, 10)
Subskrybuj:
Posty (Atom)